Roznieciłem swój stos - Rosyjska dusza

Idź do spisu treści

Menu główne:

Roznieciłem swój stos

Sergiusz Jesienin

Я зажег свой костёр
Сергей Есенин

Я зажег свой костёр,
Пламя вспыхнуло вдруг
И широкой волной
Разлилося вокруг.

И рассыпалась мгла
В беспредельную даль,
С отягченной груди
Отгоняя печаль.

Безнадежная грусть
В тихом треске углей
У костра моего
Стала песней моей.

И я весело так
На костер свой смотрел,
Вспоминаючи грусть,
Тихо песню запел.

Я опять подо мглой.
Мой костер догорел,
В нем лишь пепел с золой
От углей уцелел.

Снова грусть и тоска
Мою грудь облегли,
И печалью слегка
Веет вновь издали.

Чую - будет гроза,
Грудь заныла сильней,
И скатилась слеза
На остаток углей.


Roznieciłem swój stos
Przekład: Tadeusz Rubnikowicz

Roznieciłem swój stos,
Płomień nabrał wnet sił,
Blask roztoczył się w krąg,
Pod niebiosa się wzbił.

Rozstąpiła się mgła,
Odpłynęła gdzieś w dal,
Wlała radość w mą pierś,
A zabrała mój żal.

Smutek ciemny jak noc,
W trzasku płonących drew
Nagle stracił swą moc
Przemieniając się w śpiew.

I radując się tak
Wpatrywałem się w stos,
Wspominając swój ból,
Rozśpiewałem się w głos.

Znów okryła mnie mgła.
Stos nie płonie jak wprzód,
Wypaliły się drwa
Został popiół i brud.

Znowu smutek i żal
Objuczyły mą pierś
I tęsknota jak wiatr
Wieje z oddali gdzieś.

Burza w duszy mej trwa,
W piersi znów ból się wzmógł
I stoczyła się łza
W popielisko u nóg.


 
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego