Czarownica - Rosyjska dusza

Idź do spisu treści

Menu główne:

Czarownica

Mikołaj Gumilew

Колдунья
Николай Гумилёв

Она колдует тихой ночью
У потемневшего окна
И страстно хочет, чтоб воочью
Ей тайна сделалась видна.

Как бред, мольба ее бессвязна,
Но мысль упорна и горда,
Она не ведает соблазна
И не отступит никогда.

Внизу… там дремлет город пестрый
И кто-то слушает и ждет,
Но меч, уверенный и острый,
Он тоже знает свой черед.

На мертвой площади, где серо
И сонно падает роса,
Живет неслыханная вера
В ее ночные чудеса.

Но тщетен зов ее кручины,
Земля всё та же, что была,
Вот солнце выйдет из пучины
И позолотит купола.

Ночные тени станут реже,
Прольется гул, как ропот вод,
И в сонный город ветер свежий
Прохладу моря донесет.

И меч сверкнет, и кто-то вскрикнет,
Кого-то примет тишина,
Когда усталая поникнет
У заалевшего окна.


Czarownica
Przekład: Tadeusz Rubnikowicz

Ona czaruje cichą nocą
Kiedy pod okna skrada mrok
I bardzo chce, by się widoczną
Jej tajemnica stała w krąg.

Jak brednie, snuje pieśń zaklętą,
Lecz myśl wytrwała, dumny wzrok,
Ona nie skusi się przynętą
I nie wycofa się na krok.

W dolinie… śpi gród kolorowy,
Ktoś w nim się skrył kolejny raz,
Lecz miecz, stanowczy, naostrzony,
Jak zwykle czeka na swój czas.

Na martwym placu, pustka szara,
Na trawie sennej rosy w bród,
Bytuje tam niezwykła wiara
W jej nocny, czarodziejski cud.

Lecz nikły efekt jej lamentu,
Ziemia ta sama, żadnych zmian,
Słońce wynurzy się z odmętu
Ozłoci wieże starych far.

Noc ze świtaniem się sprzymierzy,
Nastanie szum, jak przypływ wód
I w senne miasto, z wiatrem świeżym,
Z nad morza przywędruje chłód.

I mignie miecz, i ktoś zakrzyknie,
Ktoś powędruje w inny byt,
Jej wszechmoc momentalnie zniknie
Gdy okna zarumieni świt.


 
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego