Menu główne:
Моей матери
Александр Блок
Друг, посмотри, как в равнине небесной
Дымные тучки плывут под луной,
Видишь, прорезал эфир бестелесный
Свет ее бледный, бездушный, пустой?
Полно смотреть в это звездное море,
Полно стремиться к холодной луне!
Мало ли счастья в житейском просторе?
Мало ли жару в сердечном огне?
Месяц холодный тебе не ответит,
Звезд отдаленных достигнуть нет сил...
Холод могильный везде тебя встретит
В дальней стране безотрадных светил...
Mojej matce
Przekład: Tadeusz Rubnikowicz
Spójrz miła, jak na równinie niebieskiej
Księżyc chmurkami maskuje swój ślad,
Widzisz, jak gubiąc się w pustce bezkresnej
Promień bezduszny rozpłynął i zbladł?
Dość wpatrywania się w to gwiezdne morze,
Dość do księżyca myślami wciąż biec!
Małoż to szczęścia w życiowym przestworze?
Małoż to żaru jest w porywach serc?
Z chłodnym księżycem rozmowy nie będzie,
Wzlecieć do gwiazd nie wystarczy ci sił...
Zimno grobowe napotka cię wszędzie
W niebie odległym wśród świetlistych ciał...