Menu główne:
Летняя ночь
Светлана Ковалева
Ветер уснул на брусничной поляне,
Дождик заснул в тихой глади реки,
Ночь опустилась на землю в тумане,
Яркие в небе зажгла огоньки.
Сад задремал в буйном цвете сирени,
Тихо мерцает сиянье луны,
Только в лесу слышно милое пение,
Пение пташек среди тишины.
В доме погасли все лампы и свечи,
Лишь половицы тихонько скрипят,
В роще березовой спит добрый вечер,
Звезды в окошке так ярко горят.
Дом притворился уютным и спящим,
Можно ли спать в эту дивную ночь?
Думы, мечтанья, о дне предстоящем,
В наших желаниях могут помочь.
С.К. 1.06.2015
Letnia noc
Przekład: Tadeusz Rubnikowicz
Wiatr zapadł w sen w borówkowym poszyciu,
Deszcz w nurcie rzeki utopił swój sen,
Noc się zjawiła w przymglonym okryciu,
Niebo w gwiaździsty przybrało się tren.
Bzowym przepychem sad drzemkę uwodzi,
Księżyc cichutko rozsiewa swój blask,
Śpiewem słowiczym las ciszę osłodzi
I w zasłuchaniu trwać będzie po brzask.
W domu pogasły już lampy i świece,
Podłóg cichutki donosi się skrzyp,
W gaju brzozowym już śpi dobry wieczór,
Gwiazdy się chwalą odbiciem od szyb.
Dom stał się jakby przytulny i śpiący,
Jakże tu spać, skoro trwa dziwna noc?
Myśli, marzenia, o dniach nadchodzących,
W pragnień spełnianiu ujawnią swą moc.