Menu główne:
Как мучительно думать…
Александр Блок
Как мучительно думать о счастьи былом,
Невозвратном, но ярком когда-
Что туманная вечность холодным крылом
Унесла, унесла без возврата.
Это счастье сулил мне изнеженный Лель,
Это счастье сулило мне лето.
О, обманчивый голос! певучая трель!
Ты поешь и не просишь ответа!
Я любил и люблю, не устану любить,
Я по-
Ты, прекрасная, можешь поэта забыть
И своей красотой веселиться!
А когда твои песни польются вдали
Беспокойной, обманчивой клятвой,
Вспомню я, как кричали тогда журавли
Над осенней темнеющей жатвой.
Jak trudno wspominać…
Przekład: Tadeusz Rubnikowicz
Jak trudno wspominać o szczęściu minionym,
Bezpowrotnym, a kiedyś wręcz złotym,
Które wieczność zamglona skrzydłem zmrożonym
Uniosła, bez prawa powrotu.
Szczęście to, rozpieszczony przyrzekał mi Lel,
Szczęście to, obiecało mi lato.
O, przewrotne głosisko! Kojący ból trel!
Śpiewasz słodko, nie żądasz nic za to!
Kocham tak jak kochałem, nie zbraknie mi sił,
I z modlitwą znów zawrę ugodę,
Ty zapomnisz, że kiedyś poeta tu był
I zachwycisz się swoją urodą!
A gdy twoje piosenki popłyną już w dal
Uwolnione wygasłym ogniskiem,
Wspomnę, jak klucz żurawi wylewał swój żal
Nad jesiennym, sczerniałym ścierniskiem.